Wczesnym rankiem w poniedziałek czteroosobowa rodzina cudem uniknęła potencjalnie śmiertelnego pożaru domu dzięki szybkiej interwencji służb ratowniczych.czujnik dymu. Do zdarzenia doszło w cichej dzielnicy mieszkalnej Fallowfield w Manchesterze, kiedy w kuchni rodziny wybuchł pożar, gdy spali.
Około godziny 2:30 włączył się czujnik dymu po wykryciu gęstego dymu wydobywającego się z powodu zwarcia elektrycznego w rodzinnej lodówce. Według strażaków ogień szybko zaczął rozprzestrzeniać się po kuchni i bez wczesnego ostrzeżenia rodzina mogła nie przeżyć.
John Carter, ojciec, pamięta moment, w którym wszczął się alarm. „Wszyscy spaliśmy, gdy nagle włączył się alarm. W pierwszej chwili myślałem, że to fałszywy alarm, ale potem poczułem dym. Pospieszyliśmy, aby obudzić dzieci i wyjść”. Jego żona, Sarah Carter, dodała: „Bez tego alarmu nie byłoby nas tu dzisiaj. Jesteśmy bardzo wdzięczni”.
Małżonce wraz z dwójką dzieci w wieku 5 i 8 lat udało się uciec z domu w piżamach, gdy płomienie zaczęły ogarniać kuchnię. Zanim przybyła straż pożarna w Manchesterze, ogień rozprzestrzenił się na inne części parteru, ale strażakom udało się opanować ogień, zanim dotarł do sypialni na piętrze.
Komendantka straży pożarnej Emma Reynolds pochwaliła rodzinę za pracęczujnik dymui nalegał, aby inni mieszkańcy regularnie testowali swoje alarmy. „To podręcznikowy przykład tego, jak istotne są czujniki dymu w ratowaniu życia. Zapewniają rodzinom kilka krytycznych minut na ucieczkę” – stwierdziła. „Rodzina zareagowała szybko i bezpiecznie się wydostała, i właśnie to zalecamy”.
Biegły w sprawie pożaru potwierdził, że przyczyną pożaru była awaria elektryczna w lodówce, w wyniku której doszło do zapalenia znajdujących się w pobliżu materiałów łatwopalnych. Zniszczenia w domu były rozległe, szczególnie w kuchni i salonie, ale nie zgłoszono żadnych obrażeń.
Rodzina Carterów przebywa obecnie u krewnych, podczas gdy ich dom przechodzi remont. Rodzina wyraziła ogromną wdzięczność straży pożarnej za szybką reakcję, a czujnikowi dymu za umożliwienie im ucieczki bez szwanku.
To wydarzenie stanowi wyraźne przypomnienie dla właścicieli domów o znaczeniu czujników dymu w ratowaniu życia. Specjaliści ds. bezpieczeństwa przeciwpożarowego zalecają comiesięczne sprawdzanie czujników dymu, wymianę baterii przynajmniej raz w roku i wymianę całego urządzenia co 10 lat, aby upewnić się, że działają prawidłowo.
Po incydencie Manchester Fire and Rescue Service rozpoczął kampanię społeczną, aby zachęcić mieszkańców do instalowania i konserwacji czujników dymu w swoich domach, zwłaszcza gdy zbliżają się chłodniejsze miesiące, kiedy wzrasta ryzyko pożaru.
Czas publikacji: 13 września 2024 r